Spokojnie dopisujemy 3 punkty

Spokojnie dopisujemy 3 punkty

     Dzisiaj na meczu do Chorzowa przyjechała prawie cała drużyna UKS Szopienice rocznika 2005. Zabrakło tylko kontuzjowanego Piotrka i zgłaszających wcześniej nieobecność Oskara i Kubę Osipa. Po długiej przerwie zagrał za to Kuba Karaś.

     Mimo, ze graliśmy dość wcześnie rano, to i tak było bardzo ciepło. Być może z tego też powodu tempo meczu było leniwe. Początek układa się doskonale, bo w trzeciej minucie Oli wykorzystuje bardzo dobre podanie Szymona Kupki i wygrywa pojedynek sam na sam z bramkarzem. Strzela lewą nogą bardzo pewnie obok wybiegającego bramkarza. Potem następują długie minuty, gdzie niestety niewiele się dzieje. Gołym okiem widać, że jesteśmy lepsi, ale konkretów z tego nie ma. Dobrą akcje marnuje Bombel, chyba jeszcze lepszą Perła. Kilka rzutów rożnych, które wykonujemy też nie daje jak na razie żadnych efektów. Ale do czasu. Kasia dośrodkowuje, piłkę przedłuża Leman, a z najbliższej odległości do siatki trafia Dawid. Kończy się pierwsza połowa.

     Jest nas na ławce całkiem sporo, więc trener daje pograć każdemu. Od początku drugiej części gry wchodzi na boisko Dominik i robi sporo zamieszania na lewej pomocy. Chyba tylko niezbyt wielkie doświadczenie jest powodem, że nie strzela on dziś gola. Miał do tego kilka okazji. Gra wygląda dokładnie tak samo jak w pierwszej połowie. Czekamy na wybicie rywali i zaczynamy konstruować atak. Długo jednak nie wpada nic do bramki AKS-u. W końcu Dawid po dobrym wprowadzeniu od Maćka sprytnie podaje do Nikodema. Przyjęcie, poprawka i precyzyjny strzał. Mamy trzeciego gola. Trochę szczęścia zabrakło, albo może za dużo tych spalonych pozycji, żeby Leman i Filip tez zdobyli po bramce. Ale co się odwlecze..... Rzut rożny wykonuje Weronika i idealnie zagrywa na głowę do Michała Jochimczyka. Bombel trafia idealnie, a trener gospodarzy nie może uwierzyć, że głową może zdobyć bramkę niezbyt wysoki zawodnik jakim jest Michał. Ale i wrzutka była doskonała i Bombel znalazł sobie takie miejsce, że mógł tego gola zdobyć. 

     Do końca wynik nie uległ już zmianie, a zawodnicy mogli odśpiewać "Sto Lat" swoim Mamom. Kolejne punkty na koncie. W przyszłą niedzielę mecz z GIeKSą. Zapraszamy i dziękujemy kibicom za przyjście na dzisiejsze spotkanie w Chorzowie. Do zobaczenia.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości