Rzuty wolne...

Sir Alex Ferguson: „Supergwiazdy ze swoim ego nie są problemem, jak ludziom się wydaje. Oni potrzebują być zwycięzcami, ponieważ to masuje ich ego i robią wszystko, co jest konieczne do odnoszenia zwycięstw. Widywałem Ronaldo, Beckhama, Giggsa, Scholesa i innych, ćwiczących na boisku godzinami. Musiałem wyganiać ich do środka. Waliłem w okno, przypominając „W sobotę rozgrywamy mecz”. Ale oni chcieli mieć swój czas na zajęcia. Zrozumieli, że bycie piłkarzem Manchesteru United to nie jest łatwa robota.”

Andrea Pirlo: „Każdego dnia, odkąd jestem profesjonalnym zawodnikiem, zostawałem po treningu, by wykonywać stałe fragmenty gry. Nikt nigdy mnie do tego nie zmuszał, ale to było coś, co lubiłem. Chciałbym widzieć młodych piłkarzy, którzy rozumieją jak ważne mogą być stałe fragment gry, bo często decydują one o wyniku meczu. Wszystko, czego potrzeba, to odrobina praktyki każdego dnia, przez co możesz zyskać większą precyzję i wrażliwszy kontakt z piłką przy zagraniu.”

Sinisa Mihajlović: „Gdyby nie istniały rzuty wolne, to myślę, że nie grałbym w piłkę.”

Cristiano Ronaldo: „Sekret? Nie wyjawię go. Mogę tylko powiedzieć, że sukces lub porażka powiązane są z pozycją twojego ciała, sposobem, w jaki podbiegasz do piłki i odpowiednim ułożeniem stopy. Jedyne, o czym myślę, to część bramki, w którą skieruję piłkę. Patrzę na bramkę, na siatkę i mówię do siebie „Take the kick, Ronaldo”. I strzelam.”

Juninho Pernambucano: „Zanim cokolwiek zrobisz, zdecyduj, gdzie chcesz uderzyć piłkę. Nie spiesz się – pomyśl o ustawieniu muru, pozycji bramkarza. Czy masz o nim jakąkolwiek wiedzę? Wtedy twoim głównym celem staje się uderzenie w określony punkt, bez względu na wszystko. Koncentracja i psychiczna wytrzymałość to kluczowe elementy do wykonania perfekcyjnego rzutu wolnego.”
Nolberto Solano:: „Najlepszy był Juninho. Tak, to musi być on. Był fenomenalny w swoich rzutach wolnych. Jego technika i precyzja były na niewyobrażalnym poziomie. On w 95 proc. trafiał z rzutów wolnych dokładnie tam, gdzie chciał. Jest kilku niesamowitych wykonawców tego elementu, ale Juninho jest ponad każdym z nich.”

Marco Reus: „Juninho uderzał czysto i bezbłędnie z trzydziestu, czterdziestu metrów, a ja oglądałem, jak wykonuje rzuty wolne. Kiedy byłem młodszy i siadałem przed telewizorem, uważnie przyglądałem się, jak to robi. Ale jako młody chłopak rzadko oddawałem tego typu strzały, dziś sporo czasu poświęcam na nie po treningach. Takie codzienne ćwiczenia procentują w przyszłości.”

Ronaldinho: „Przeważnie staram się wykonać na treningu 50 rzutów wolnych i 50 „jedenastek”. To sprawia, że gdy dochodzi do takich sytuacji w meczu, czuję się komfortowo. Jeśli chodzi o drybling, jest to znacznie trudniejsze, bo w trakcie gry masz trzy sekundy na improwizację, a jak przeciwnik wyczuje twój ruch, musisz wymyśleć coś dodatkowego. Dlatego łatwiej egzekwować stałe fragmenty gry. Wszystko opiera się na koncentracji. Aby zdobyć takiego gola, jak z Werderem , musiało minąć trochę czasu. Czekałem na odpowiedni moment, a widząc bardzo wysokich rywali w murze, postanowiłem spróbować. Dalej będę to ćwiczył, może uda się wykorzystać jeszcze w jakimś meczu.”


Sebastian Larsson: „Praktyka jest kluczowa. Ja ćwiczę rzuty wolne przez około pół godziny po każdych zajęciach. Nie chodzi tylko o opanowywanie techniki. To ci daje pewność siebie. Wykonałeś stały fragment gry tyle razy, że wiesz, że wykonasz go dobrze, gdy zajdzie prawdziwa potrzeba. Kiedy przychodzi mecz, a rzut wolny jest w niebezpiecznej odległości, to masz dobre przeczucie i jest to bardzo ważne. Wyobrażam sobie lecącą piłkę tam, gdzie chcę i już się nie cofam. Odpręż się i po prostu kopnij piłkę.”

Roberto Carlos: „Ćwiczyłem precyzję rzutów wolnych, odkąd byłem dzieckiem. Zostawałem przynajmniej godzinę po każdym treningu i dodatkowo ten element trenowałem. To tak, jak ze wszystkim innym: im więcej bólu i potu, tym lepszy wynik.”

David Beckham: „Musiałem wykonać dziesiątki tysięcy, może nawet setki tysięcy rzutów wolnych. Szedłem do lokalnego parku, ustawiałem na ziemi piłkę i mierzyłem w kabel wiszący nad oknem małego budynku. Kiedy ojciec wracał z pracy, wychodziliśmy razem. Stawał między mną a piłką, zmuszając mnie do uderzenia jej tak, by go ominęła. Ludzie, widząc co robimy, musieli myśleć, że jesteśmy szaleni. Ćwiczyliśmy aż zaszło słońce, aż pogasły światła w domach niedaleko parku. W domu nie wolno mi było kopać piłki, więc w pokoju siostry w odpowiedni sposób uderzałem nogą jej misie. Mama myślała, że to zabawne, ale to pokazywało, jak kochałem piłkę. Nigdy nie miałem dość.”

Sir Alex Ferguson: „Beckham ćwiczył z dużą dyscypliną, aby osiągnąć precyzję na poziomie, na jaki pozostali nie zwróciliby nawet uwagi.”

Graham Carey (Ross County): „Praktyka w rzutach wolnych jest ważna. Wykonuję ich na treningach wiele, obserwuję, jak robi to Ronaldo i jak robił to Juninho. Strzelić w ten sposób gola na Ibrox, Rangersom to było coś świetnego. Jeśli z Celtikiem też będę miał taką okazję, to nikomu innemu nie oddam piłki.”

Gareth Bale: „Ćwiczę rzuty wolne przez pewien czas, od kilku sezonów. Wszyscy wiedzą, jak Cristiano Ronaldo je wykonuje – jak uderza piłkę, w jakim stylu to robi – i to u niego przynosi efekty. Wielu piłkarzy próbuje szkolić ten element i, całe szczęście, w moim przypadku zaczyna się to spłacać. Pierwszym krokiem jest właściwe opanowanie techniki, więc najlepiej, gdy nie masz nic przed sobą. Jeśli idzie ci lepiej, możesz postawić przed sobą mur albo manekiny, dopiero na końcu dochodzi bramkarz. To forma progresji, której opanowywanie zajmuje trochę czasu.”

Daily Mail: „Alessandro Del Piero wczorajszej nocy odkurzał magią Stadio Olimpico, ćwicząc rzuty wolne, aż ostatecznie dał się niechętnie przekonać członkowi sztabu szkoleniowego do zejścia z boiska.”


Luis Suarez: „Ćwiczę rzuty wolne, bo jest to rzecz, którą w pewnym momencie trochę zaniedbałem. Potrzebowałem więcej praktyki, dodatkowo mogę uczyć się, patrząc na piłkarza takiej klasy, jak Steven Gerrard. Widzę jak on uderza, widziałem jak w przeszłości uderzali inni, i to pomaga. Im więcej ćwiczysz, tym bardziej wzmacnia się twoja pewność siebie i przekonanie kolegów, że to akurat ty powinieneś podchodzić do piłki. Czas poświęcony na praktykę potem się zwraca.”

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości