Okiem Trenera, turniej w Łaziskach.
Pierwszy turniej halowy w tym roku za nami, jeśli trzeba by określić niedzielne zmagania jednym zdaniem opisałbym je w sposób " było bardzo dobrze, choć zabrakło odrobinę by było perfekcyjnie". Grupowe zmagania zaczynamy od spotkania z zespołem Slavii Rudy Śląskiej, wychodzimy szybko na prowadzenia lecz po błędzie w naszym zespole tracimy bramkę na 1 do 1 i do końca spotkania rezultat się nie zmienia mimo tego iż bramka drużyny z Rudy była pod wielkim ostrzałem. Drugie spotkanie to mecz z Rakowem Częstochowa, zespół który w pierwszym spotkaniu pokazał się z bardzo dobrej strony wygrywając z gospodarzem 3 do 0. W spotkaniu z Nami mimo iż mieli nieznaczna przewagę to nie zdołali pokonać Maćka co dawało nam w drugim meczu podział punktów . Trzecie spotkanie przyszło nam zagrać z drużyną Raki Gostyń, odnosimy łatwe zwycięstwo 4 do 1. Ostatnie spotkanie to mecz z gospodarzem i już przed wiedzieliśmy że jeśli chcemy zagrać o brązowy medal to trzeba spotkanie wygrać. W całości spotkania nasz zespół przeważa i wygrywamy 2 do 0. Po tym meczu juz wiemy że przyjdzie nam zagrać o miejsce na podium z drużyną Wawel Wirek - zespół z którym rywalizujemy w lidze. Ostatnie dwa nasze spotkania ligowe kończyły się podziałem punktów i tym razem nie było inaczej. Regulaminowe 14 minut przyniosło remis 1 do 1, rzuty karne jednak zdecydowanie na naszą korzyść i zajmujemy 3 miejsce na turnieju. Zdecydowanie można być zadowolonym z zajętego miejsca, choć jako drużyna odczuwaliśmy lekki niedosyt. W turnieju straciliśmy jako zespół najmniej bramek - tylko 3, nie zanotowalismy porażki w ani jednym spotkaniu - bilans 2 remisy i 3 zwycięstwa. Przez 70 minut na boisku które dziś spędziliśmy w 5 spotkaniach nawet przez minutę nie przegrywaliśmy, jeśli już przeciwnik strzelał nam bramkę to była to bramka na wagę remisu lub na otarcie łez. Jedyny niedosyt pozostaje z przebiegu pierwszego meczu, mimo iż byliśmy zespołem lepszym to tylko zremisowalismy, gdybyśmy w tym spotkaniu mieli choć ciut więcej szczęście to w finale zagrał by nasz zespół, zdecydowanie jednak 3 miejsce w takim turnieju przyjmujemy z bardzo dużym optymizmem. Osobny akapit należy się nagrodzie indywidualnej która powędrowała do naszego zespolu. Maciek nasz bramkarz mimo stresujacego początku resztę zawodów rozegrał na poziomie nieosiągalnym dla innych bramkarzy i zasłużenie został wybrany najlepszym bramkarzem turnieju. Już za tydzień pojedziemy na kolejny turniej do Bierunia- tam zagramy na dwa składy.
Wszystkich serdecznie zapraszam na treningi
Pozdrawiam Trener Damian
Komentarze