Jesień 2016 już za nami

Jesień 2016 już za nami

W ostatni weekend zakończyły się rozgrywki naszej ligi. My ostatni swój mecz rozegraliśmy tydzień wcześniej, ale dopiero teraz, a konkretnie w niedzielę 13 listopada tabela nabrała ostatecznego kształtu. Każdy może na naszej stronie spojrzeć na nią i widać wszystko jak na dłoni. Jesteśmy wicemistrzami. Zasłużenie. Można też wejść na statystyki strzelców i zobaczyć jacy zawodnicy punktowali najlepiej. Ale uważam, że warto napisać to jeszcze w tym miejscu i podkreślić zasługi dla naszej drużyny. Najlepszymi strzelcami zostali ex aequo nasz rozgrywający Szymon Kupka i napastnik Kuba Osip. Obaj zdobyli po 13 bramek. Po 5 goli strzelili Niki (środkowy obrońca) i Kuba Karaś (defensywny pomocnik), po dwie bramki Werka i Paweł Dusza, najczęściej grający na skrzydle i po jednej Oli, Perełka i Szymon Janowski. Jeśli chodzi o ostatnie podania otwierające drogę do bramki to niesamowita liczbę zaliczył Szymon Kupka. Aż 13 razy podał tak, że partnerzy z drużyny kończyli akcję golem. Perełka i Kasia po 3 razy, Kuba Osip, Niki, Oliwier i Paweł po 2 asysty, a Werka, Maciek i Rybka po jednej. Nie trzeba być tęgim matematykiem aby dodać bramki i asysty. Wychodzi nam, że Szymon Kupka brał udział w 26 bramkach naszej drużyny i zdecydowanie uniósł ciężar gry na swojej niełatwej pozycji. Gratuluje i kłaniam się nisko. A wiem, że mogło być jeszcze lepiej:). I wiedzą to wszyscy, którzy uważnie śledzili nasze mecze. Trzon naszej drużyny oprócz wspomnianego Szymona Kupki tworzą zawodnicy, którzy kilka lat trenują w Szopienicach. Niki, nasz kapitan, który ze przeciętnego napastnika stał się bardzo dobrym stoperem, Kuba Osip, który zaczynał jako bramkarz a teraz jest naszym snajperem, Rybka łapiący początkowo minuty na boisku jako obrońca teraz pomaga tworzyć akcję w środku pola i przerywa ataki rywali. Mamy też naprawdę niezłych bramkarzy. Bo i Maciek i Antek dają jakość. Perełka swoją szybkością wiele razy dawał się we znaki przeciwnikom, ale może i powinien być jeszcze bardziej przydatny drużynie. Ogromny postęp zrobił Tomek Wojtycha, szczególnie mentalny i stał się pewniakiem na prawej stronie obrony. Kasia na lewej miewała mecze rewelacyjne, ale i kilka nerwowych się przytrafiło co nie zmienia faktu, że razem z Werką ( wielki potencjał techniczny) dają naszej drużynie wiele na boisku i poza nim. Paweł i Oskar Mateja ze względów zdrowotnych kilka meczy opuścili ale również wiele znaczą dla naszej ekipy.Podobnie jak Piotrek Krzywoń, który swoim spokojem i zaangażowaniem w trening od dawna wzbudza mój szacunek. Janek uczy się gry w ataku i poprawiając motorykę i bieganie może stać się alternatywą dla trenera na tej pozycji. Igor już zadebiutował, ale razem z Filipem i Michałem muszą cierpliwie trenować i podnosić umiejętności aby dać trenerowi argumenty do wstawienia do składu na mecz. Wszystko jednak jest do zrobienia, a efekty czasami są zaskakująco szybkie i może już na wiosnę ktoś z wymienionej na końcu trójki ( a może wszyscy ) strzelą jakiegoś gola, czy zaliczą asystę w meczu mistrzowskim. Ostatnie zdanie dotyczy Oliwiera Mola, który trafił do nas z rocznika młodszego i od razu stał się wzmocnieniem. To niełatwa sztuka. To tyle z mojej strony o sezonie jesiennym 2016 naszego rocznika. Do zobaczenia na treningach. Galeria z całego sezonu już wkrótce.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości