No i po obozie.

No i po obozie.

Szczęśliwie wróciliśmy dzisiaj z obozu w Trzebnicy. Choć miejsc mieliśmy wykupionych 18 to w autobusie usiadło 14 osób. Trener Kania jak wiadomo już w drugim dniu obozu ze względów zdrowotnych musiał opuścić Trzebnicę, Paweł zrezygnował jeszcze w Katowicach, Stypek pozostał z nami do soboty, a Tomek w czwartek jechał do domu aby zaliczyć jeszcze wyjazd z rodzicami na wakacje. Reszta naszego rocznika wraz ze mną to właśnie 14 sztuk. Śpiewem "umilając" drogę innym pasażerom wyruszyliśmy z zalanego deszczem Wrocławia w drogę powrotną do Katowic.

Obóz przeleciał szybko a atrakcji było sporo, min.: aquapark czy turniej w formule Orlik gdzie wystawiliśmy dwie wyrównane drużyny i zajęliśmy w gronie 7 drużyn I i II miejsce. Puchary póki co są u mnie w domu, ale na treningu w piątek otrzymają je Oskar "Pływak" Mateja i Maciek "Gała" Morgała. Pierwszego wybrała jego drużyna czyli: Kapitan Kupka, Stypek, Ruda, Krzywy, Janek, Perełka i Antek. Pływak dostanie puchar za drugie miejsce , bo grał w drużynie która to miejsce zajęła strzelając gola w decydującym meczu. Gała zabierze ten większy, bo gdyby nie jego interwencje to byłoby bardzo ciężko wygrać dwudniowe rozgrywki. Na stronie facebookowej minimasters jest masa zdjęć. Zaglądajcie tam bo jeszcze pewnie pojawi się tam coś nowego. Jak dostane od Organizatorów( nie bez powodu z wielkiej litery, bo zrobili wielką robotę) płytke z naszymi fotkami to utworzę tu galerię.

Niech obóz ocenią Wam w domu Dzieci, a ja w wolnej chwili postaram się napisać coś więcej o tym pełnym wrażeń tygodniu.

Do zobaczenia w piątek na treningu.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości